niedziela, 17 sierpnia 2014

Jakich substancji unikać w kosmetykach?

Trudno wyobrazić sobie nasze życie pozbawione kosmetyków. Zanim jednak dokonamy wyboru - upewnijmy się, że nie zawierają  szkodliwych substancji, które ( o zgrozo) mogą wywoływać: alergie, egzemy, a czasem nawet raka!
Substancje można podzielić na grupy, np: barwniki, substancje zapachowe, konserwanty, oleje mineralne, oleje silikonowe, aminy aromatyczne, glikole polietylenowe (PEG), glikole polipropylenowe ( PPG), formalina. Lista jest baaardzo dłuuuga.



 Co się kryje pod niektórymi nazwami?
TRICLOSAN - często występuje w kosmetykach antytrądzikowych, długotrwałe stosowanie  może doprowadzić do zaburzeń błony śluzowej

DIOKSAN - rozpuszczalnik wielu składników, które znajdują się w kosmetykach - może powodować świąd, dermatozę

PETROLATUM, PARAFFIN OIL, MINERAL OIL - produkty destylacji ropy naftowej, znajdziemy je w mydłach, pomadkach, kremach, powodują zatykanie porów ( nie wchłaniają się przez skórę), uniemożliwiają wydostawanie się łoju na powierzchnię skóry, powoduje to rozwój bakterii beztlenowych, w następstwie pojawia się trądzik, zmiany ropne. W przemyśle kosmetycznym - są tzw. WYPEŁNIACZAMI - ich koszt jest znikomy, a świetnie rozpulchniają = zwiększają masę produktów.

TALK - wg przeprowadzanych badań może przyczyniać się do nowotworu, zmieszany z łojem, innymi składnikami zaburza naturalne oddychanie skóry.

PVP/VA COPOLYMER - ropopochodne, znajdziemy je w lakierach do włosów, drażnią uk. pokarmowy

SLS - najpopularniejszy detergent, który znajdziemy w płynach do kąpieli, szamponach, usuwa tłuszcz, dzięki niemu wytwarzana jest piana, przyczynia się do powstawiania łupieżu, przesuszają skórę, prowadzą do zapalenia spojówek, osłabiają cebulki, uszkadzają uk. nerwowy i odpornościowy, obniżają stężenie estrogenów

PARABENY - konserwanty
Amerykańska Agencja Żywności i Leków podaje, że człowiek ważący 60kg, wchłania dziennie około 76mg parabenów, z czego aż 50mg pochodzi z kosmetyków.
Coraz więcej badań dowodzi szkodliwości tych związków, jednak nikt nie myśli o ich wycofywaniu z produkcji. Jedyną drogą unikania parabenów jest baczne śledzenie etykiet na artykułach, które kupujemy. Musimy liczyć się z tym, że znajdziemy je w większości dostępnych na rynku produktach.

Tak naprawdę ww. składniki to maleńka kropla w całym oceanie chemii. Czy zdajemy sobie sprawę ze szkodliwości niektórych substancji? Warto zwracać uwagę na etykietki,  nieznane nazwy dokładnie prześledzić, poznać ich działanie. Jak już świadomie  zainwestujemy w porządne, naturalne kosmetyki przyjrzyjmy się wnikliwie ich działaniu - na pewno dostrzeżemy 'subtelną' różnicę.


1 komentarz: