poniedziałek, 29 grudnia 2014

Iwostin - seria Purritin


Witajcie! Dziś o serii PURRITIN firmy Iwostin. 
Przez ostatni miesiąc używałam duetu do zadań specjalnych - żelu do mycia twarzy i żelu punktowego na wypryski. 
Zacznijmy od żelu punktowego:



Opakowanie: plastikowe z tubką 
Pojemność: 15ml
Cena: ok. 17zł
Zapach: niewyczuwalny
Składniki aktywne:



Konsystencja: rzadka, z drobinkami  ( nie widać tego na zdjęciu)
Wydajność : bdb

Żel należy dokładnie dozować, ponieważ konsystencja sprawia, że produkt szybko wylatuje z tubki. 
Kosmetyk dobrze radzi sobie z wypryskami - usuwa je zazwyczaj w ok. 1.5 dnia, niweluje zaczerwienienia. Aplikacja jest bardzo prosta, aplikowany produkt nie szczypie, nie podrażnia :) 
Pojemność w stosunku do ceny, biorąc pod uwagę naprawdę dobrą wydajność jest przyzwoita. 

Żel do mycia twarzy 

Pojemność: 150ml
Opakowanie: plastikowe
Cena: ok. 23zł
Konsystencja: wodnista, rzadka

Wydajność:bdb

Dokładnie oczyszcza skórę. Normalizuje pracę gruczołów łojowych.
Ogranicza rozwój bakterii P. acnes. Stymuluje regenerację naskórka.
Nie podrażnia i nie wysusza skóry. Nie zawiera mydła.
Nie wysusza skóry.

Żel bdb oczyszcza skórę, zwłaszcza strefę T, niweluje drobne zaczerwienienia, nie wysusza, nie zapycha, powoduje że niedoskonałości goją się szybciej. Idealny do codziennego stosowania.

Polecam obydwa żele - mają przyzwoity skład, spełniają obietnice Producenta, cechują się dobrą wydajnością. Iwostin to polska firma, dodatkowo nie zapłacimy za kosmetyki przesadzonej kwoty. 
Jeśli jesteście zainteresowane, moje kosmetyki pochodzą z apteki http://www.i-apteka.pl/. Często znajdziecie tam tańsze zestawy  kosmetyków :) 

sobota, 13 grudnia 2014

Karin Herzog - krem różany

        

Witajcie!
Dziś recenzja kremu Karin Herzog - Rose - krem do twarzy i na szyję z różą, 1% tlenu, plus sok z brzozy.
Informacje od Producenta:
'Idealny krem do skóry dojrzałej. Róża w połączeniu z tlenem zapewnia skórze uczucie delikatności i promienistość. Sok z brzozy myje i oczyszcza skórę, a kwas cytrynowy z róży sprawia, że skóra jest jasna i promienista. '

Pojemność: 50ml
Opakowanie: plastikowa tubka
Wydajność: bdb
Cena: 239zł
Sposób użycia: Nałożyć na twarz rano i/lub wieczorem, kremu nie należy wcierać, wklepywać.
Rozsmarować za pomocą pędzelka - będziemy mieć pewność, że aktywny tlen w całości trafia na naszą skórę.
 Skład: Aqua Paraffinum liquidum Glycerine Stearyl alcohol Polysorbate 20 Hydrogen peroxide Rosa centifolia Betula alba Citric acid Sucrose (fructose, glycose)

Tlen kontroluje wytwarzanie sebum i wspomaga wytwarzanie kolagenu przez skórę, następuje jej normalizacja i rewitalizacja, 
Jest też antybakteryjny, antyseptyczny i przeciwzapalny. 


Jeśli chodzi o zapach -  bardzo przyjemny, krem ma idealną konsystencję. 


Wydajność też bardzo przyzwoita - krem skończył się po 3 miesiącach (regularnego codziennego wieczornego używania). Co do samego działania - faktycznie powoduje, że skóra jest bardziej promienna i rozświetlona. Dostrzegalne było działanie antybakteryjne. Nie mam skóry dojrzałej ( takiej generalnie dedykowany jest krem) ale zauważyłam dużo pozytywnym zmian na skórze.
Jedyny minus - dosyć wygórowana cena kosmetyku -  musimy przeznaczyć 80zł/miesiąc.
Warto wypróbować :)  
Jeśli jesteście zainteresowane kosmetykami z aktywnym tlenem - odsyłam na stronę:
Do usłyszenia!
M.

środa, 10 grudnia 2014

Paczka - ECOSPA


Witajcie dziś o paczce z naturalnymi kosmetykami. ECOSPA to sklep, gdzie znajdziemy wiele surowców kosmetycznych, oraz receptury do zrobienia własnych kosmetyków i zabiegów SPA.
W mojej paczce znalazły się: olej arganowy, hydrolat czystka ladanowego, masło karite. 



Pojemność: 100ml
Opakowanie: szklane
Wydajność: bdb
Cena: 12zł
Zapach: specyficzny, ale ciężki do określenia

Jest to mocny środek ściągający i wygładzający skórę. Szczególnie polecany do cery dojrzałej i trądzikowej - pomaga w leczeniu wyprysków oraz niweluje blizny. Preparat bardzo dobrze radzi sobie ze świeżymi przebarwieniami, na starsze blizny potrzebuje  więcej czasu. Produkt jest dosyć wydajny i starczy na około 1 miesiąc regularnego codziennego stosowania. Bardzo dobrze sprawdza się wspomagająco w leczeniu trądziku, dużym plusem jest to, że nie wysusza skóry.



Kolejny kosmetyk w paczce to masło karite nierafinowane.
Pojemność: 50g
Cena: 8,50zł
Opakowanie: plastikowe 
Wydajność; bdb
Zapach: specyficzny, ale nie drażniący, delikatnie orzechowy 



Masło karite nierafinowane to kolejny świetny kosmetyk. Idealne dla przesuszonej skóry, jest bogate w witaminy A i E, F ( wit F pozwala pomaga rozluźnić napięte mięśnie i rozgrzać skórę).  Masła można używać zamiast balsamu do ciała,  ust, a nawet jako krem pod oczy. Jedyne z czym musimy się liczyć to to, że rozprowadzenie masła na skórze jest bardziej czasochłonne niż zwykłego balsamu, bo produkt ma zbitą konsystencję i potrzeba czasu, aby pod wpływem ciepła się rozpuścił. Mnie to zupełnie jednak nie przeszkadza i lubię taką 'zabawę'. :) 
Dzięki takiemu wszechstronnemu zastosowaniu jest w stanie zastąpić wiele kosmetyków i to bardzo tanim kosztem. Mamy gwarancję, że produkt jest w 100% ekologiczny, Jest to moje pierwsze opakowanie i na pewno nie ostatnie. 

3. Z  olejkiem arganowym ze świeżych orzechów spotkałam się już wcześniej. Otrzymywany jest ze świeżych nasion drzewa arganowego, które występuje tylko w południowo -zachodniej części Maroko. Doskonały do cery suchej i dojrzałej. Zapobiega powstawaniu zmarszczek. Możemy go również wykorzystać do masażu, jako odżywkę do paznokci, serum na końcówki włosów. To również wszechstronny produkt. 
Pojemność: 30ml
Cena: 17,50zł
Opakowanie: szklane
Wydajność: bdb

Myślę, że to dopiero początek mojej przygody z ECOSPA. Uwielbiam kosmetyki, które mają wszechstronne zastosowanie, a w dodatku są w 100% ekologiczne. 

sobota, 1 listopada 2014

Kolagen NTC

Witajcie!
Dziś recenzja Kolagenu NTC.
Zacznijmy od początku :)
Kolagen  - główne białko tkanki łącznej, odporne na rozciąganie. Znalazł zastosowanie w dermatologii estetycznej, chirurgii kosmetycznej. 
Kolagen ntc może nam pomóc w:
- nawilżaniu skóry
- przywracaniu sprężystości , jędrności
-redukowaniu blizn
- usuwaniu cellulitu i rozstępów
- likwidowaniu zmarszczek

"NanoTropoCollagen NTC to aktywny kolagen naturalny nowej generacji w formie
skoncentrowanego żelu. Doskonale nawilża, wygładza i uelastycznia skórę oraz wspomaga jej 
odnowę komórkową, skutecznie zapobiegając szeregowi dolegliwości. Regularnie używany 
do codziennej pielęgnacji efektywnie spowalnia procesy starzenia skóry".



Pojemność: 50ml

Cena: 195zł

Opakowanie: szklane , z pompką 

Konsystencja: żelowa,lekka, wodnista, błyskawicznie się wchłania

Zapach: delikatny, ale specyficzny ;)

Skład: woda, kolagen, kwas mlekowy, kwas hialuronowy - prosty , bez zbędnych zapychaczy, za to ogromny plus!

Wydajność: bdb, niewielka ilość preparatu wystarczy, aby pokryć całą skórę twarzy, myślę że spokojnie wystarczy na 2, 5 mies. regularnego używania


NTC działa od wewnątrz poprzez intensywne nawilżanie, znacznie poprawia elastyczność skóry, jej jędrność. Miałam nadzieję, że świetnie poradzi sobie z cerą trądzikową, która często jest wynikiem niedostatecznego nawilżenia. Nie zawiodłam się. Na uwagę zasługuje prosty skład - nie znajdziemy w nim żadnych 'chemicznych udziwniaczy'. Po zastosowaniu kolagenu zmniejsza się przetłuszczanie skóry, pory stają się mniej widoczne, ujednolica się koloryt cery.
bardzo ważne jest nakładanie kolagenu, Im skóra będzie bardziej oczyszczona - tym bardziej będzie przygotowana na przyjęcie tropokolagenu, preparat należy wklepywać ku górze  na wilgotną skórę twarzy. Aplikację można zakończyć wklepaniem ulubionego kremu, należy tylko pamiętać aby w składzie nie miał: cynku, siarki, kwasów owocowych, salicylowych, ceramidu, cytokinu albo retinolu. Poza tym wszystkie składniki są dozwolone :) Ważne jest też aby proces wklepywania (masażu) trwał co najmniej 5 minut.
Kolagen można również stosować w walce z rozstępami, cellulitem.
Jedynym minusem jest cena, ale jeśli ktoś może pozwolić sobie na zakup ntc zdecydowanie polecam   :)

sobota, 25 października 2014

Miód manuka umf - najzdrowszy miód na świecie


Witajcie! 
Dziś recenzja miodu manuka umf. Wspominałam Wam już o rozpoczętej kuracji  ponad miesiąc temu TU KLIK. W tym poście podzielę się moimi spostrzeżeniami po ponad 30dniowym stosowaniu go na skórę twarzy.


Informacje ogólne o miodzie manuka: 
Miód manuka to wyjątkowe 'lekarstwo' wśród zdrowej żywności. Choć jego nazwa brzmi jakoś tak egzotycznie, jest wytworem czystej natury. Kryje w sobie substancje, które  czynią go nie tylko źródłem wartości odżywczych, ale i panaceum stosowanym w MEDYCYNIE/ KOSMETYCE.
Manuka - drzewo herbaciane  rosnące w Nowej Zelandii o pięknych kwiatach:

Po przeprowadzanych badaniach składu okazało się, że miód ma silne działanie lecznicze. Udokumentowano skuteczne leczenie trudno gojących się ran, wyleczenie wrzodów, wspomaganie leczenia tasiemczycy. Do najważniejszego działania zaliczamy: antybakteryjne, przeciwzapalne, antyoksydacyjne ( zwalczające niebezpieczne wolne rodniki), przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe. Stosuje się go przede wszystkim na problemy związane z :
-uk.oddechowym
- uk. pokarmowym
- problemami dermatologicznymi

Swój słoik miodu postanowiłam przetestować jako środek na trądzik. 
Przy trądziku miód stosujemy zewnętrznie - należy nanieść porcję 2 razy dziennie na zmienione chorobowo miejsca i pozostawić na 30 minut ( czas jest tutaj bardzo ważny i kilka minut na pewno nie wystarczy i nie odnotujemy żadnego działania). Miody oznaczane są metodą UMF ( jest to stężenie określane badaniami, - do problemów skórnych najlepiej sprawdzi się UMF  20+ lub 22+ ). W przypadku problemów z wyborem najlepiej zapytać się i upewnić  przed wyborem w sklepie-  z całą pewnością otrzymacie wyczerpującą i pomocną odpowiedź  - tak było w moim przypadku :) 

Masa miodu : 250g - po miesięcznej kuracji mam nadal 1/3 produktu w słoiczku
Opakowanie: plastikowe, wygodne
Konsystencja: treściwa, gęsta
Zapach: typowo miodowy, ale taki silniejszy :) 


Działanie pod kątem trądziku: 
Na początku przygody nie zaobserwowałam żadnych pozytywnych  zmian. Po 12-13 dniach przestały pojawiać się nowe wypryski, zdecydowanie zauważalne było działanie przeciwzapalne. Po 20 dniach - zniknęło większość przebarwień na policzku - z czego jestem najbardziej zadowolona.
Zdecydowanie jest to produkt warty uwagi. Jeśli po wielu środkach antytrądzikowych nadal nie zauważacie zmian w wyglądzie skóry warto się zainteresować. Cena - porównywalna jak za miesięczny wydatek na antybiotyki. W przypadku miodu manuka - stosujemy środek  tylko zewnętrznie, nie niszczymy naturalnej flory uk. pokarmowego paskudnymi tabletkami. 
Nie wiem jak sprawdziłby się w jakiś cięższych przypadkach trądziku, ale na takie przeciętne zmiany + przebarwienia warto go kupić. Jedyny minus - na efekty przyjdzie nam trochę poczekać, ale Ci, którzy zmagają się z trądzikiem pewnie mają w sobie i tak wielkie pokłady cierpliwości. 
Mój miód pochodzi ze sklepu:

A może ktoś z Was stosował i ma jakieś spostrzeżenia? Koniecznie dajcie znać :))
    Pozdrawiam! 
M.


poniedziałek, 20 października 2014

30 dni bez słodyczy

Witajcie!
Pewnie wiele z Was słyszało o wyzwaniu - 30 dni bez słodyczy! Postanowiłam się zmierzyć z zadaniem. Lekko na pewno nie będzie, bo nie ma tygodnia, w którym nie zjadłabym np. czekolady.
Co poza tym? Dołączam do wyzwania jeszcze dodatkowo :
1) wypicie 2 l wody każdego dnia
2) kolację najpóźniej 2 godziny przed snem
3) 10 minut ćwiczeń z ciężarkami codziennie

Oczekiwania:
Spadek wagi przez 30 dni  - 3 (4) kg.

Po tych 30 dniach na pewno opiszę swoje spostrzeżenia. Mam nadzieję, że się uda!

Co zamierzam jeść zamiast słodyczy ?
Owoce/ warzywa.  Ostatnio moim odkryciem są owoce goji:


Czytałam wiele artykułów, przekonujących że są to najzdrowsze owoce świata! Roślina ta w Azji uznawana jest za lek :) Można je dodawać do ryżu, jogurtów, ręcznie przygotowywanych batoników. 
Zawiera 18 rodzajów aminokwasów, 21 elementów śladowych.

Ich spożywanie zalecane jest osobom z obniżoną odpornością / żyjącym w dużym stresie. Dieta wzbogacona o te owoce pomaga wyregulować pracę serca i ciśnienie krwi oraz hamuje procesy starzenia.

Co do ich smaku - jest cierpki i oczywiście nie smakuje jak czekolada, ale w połączeniu z jogurtem naturalnym bardzo dobrze się sprawdza.  

Popijam również herbatę z dzikiej róży - jest niesamowicie smaczna!
Właściwości dzikiej róży były znane już w starożytności - Rzymianie wypychali poduszki płatkami , aby zapewnić sobie spokojny sen :)
Dzika różna zawiera ogromne ilości wit. C, dzięki czemu zapobiega przeziębieniom, sprawdzi się też u osób z wrzodami żołądka oraz u zestresowanych, Ponadto ma w swoim składzie GOPO - galakolipid, który wykazuje działanie przeciwzapalne. Regularne picie herbaty zmniejsza bóle stawów. 
W składzie oprócz róży znajdziemy: kwiat hibiskusa, owoc głogu.
Herbaty nie są drogie, a naprawdę dobrej jakości. 


Wszystkie moje dobroci pochodzą ze sklepu:

Uwielbiam takie miejsca z ukierunkowanym asortymentem. 




Poza tym w jadłospisie nie zabraknie wielu warzyw, białego sera, chudego mięsa. 
Trzymajcie kciuki za nadchodzące 30 dni wyzwania :)) 



sobota, 18 października 2014

Eveline - krem CC nawilżająco - rozświetlający 8w1


Witajcie! Dziś o kremie CC od Eveline.
Sensacyjna formuła z naturalnymi mikrokapsułkami podczas aplikacji z białego kremu zmienia się w rozświetlający fluid. Nadaje skórze jednolity ciepły koloryt, długotrwale nawilża i regeneruje. Świeża, lekka tekstura pozostawia na skórze pudrowy efekt, cera jest aksamitnie gładka. Krem dopasowuje się do każdej karnacji, nadając skórze naturalny wygląd bez efektu maski.
Nawilżająco-rozświetlający krem CC 8 w 1 przeznaczony jest do każdego typu cery.Formuła oparta na innowacyjnym kompleksie DIAMONDS & GOLD 24k SKIN COMPLEX™tworzy napinającą mikrokrystaliczną siateczkę, dodając skórze jędrności i elastyczności.Krem bogaty w czyste
24-karatowe ZŁOTO i prawdziwy DIAMENT wygładza zmarszczki i zapobiega ich powstawaniu. Intensywnie nawilża i uelastycznia. Składniki mineralne działające w synergii z biokwasem hialuronowym oraz peptydem najnowszej generacji Matrixyl 3000™długotrwale nawilżają
i wyrównują koloryt cery. 
Krem CC pobudza mikrokrążenie, przywraca blask i energię.
Lekka konsystencja kremu CC idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów, pozwala skórze oddychać. Krem łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, zapewniając jej promienny wygląd
i jednolity koloryt. Natychmiast po zastosowaniu oznaki zmęczenia są zredukowane, a skóra odzyskuje naturalny blask i energię.

Producent obiecuje bardzo dużo ... 

Pierwsze co mnie zdziwiło, że po wyjęciu kremu z opakowania jest go jakoś podejrzanie mało... Połowę opakowania zajmowało powietrze.Nie wiem, czy taki trafił mi się egzemplarz, czy tak jest z każdym kremem. 
Pojemność: 30ml
Opakowanie: wygodne, plastikowe, higieniczne
Zapach: delikatny, przyjemny dla nosa, ale jest trochę chemiczny
Cena: ok. 25 zł



Na zdjęciu 8 obiecanych funkcji: 



Skład:  nie zachęca - zobaczcie same


Konsystencja: akurat konsystencja zdecydowanie zasługuje na duży + 
nie za gęsta, nie za rzadka, dobrze się rozprowadza :) 


Tak wygląda po rozprowadzeniu na skórze: 


Producent obiecuje wiele. I czytając opakowanie mamy bardzo duże oczekiwania wobec kosmetyku, Niestety standardowo przerastają one możliwości, Krem to taki sobie przeciętniaczek. 
1. wyrównanie kolorytu - daję radę, ale jeśli nie macie większych problemów ze skórą
2. pokrywa niedoskonałości - tylko te mikroskopowe :(
3. nawilża 24h - no cóż kilka godzin nasza skóra jest w dobrej kondycji, ale żeby całą dobę...? :D
4.wygładza i rozświetla - tak
5.redukuje oznaki zmęczenia - tak
6. zmniejsza widoczność porów - nie
7. długotrwale matuje - nie ( efekt matu do kilku godzin)
8. SPF 15  - na pewno działa :) 

Niestety krem dodatkowo zapycha, dlatego osóbom, dla których temat zaskórników nie jest obcy - polecam zachować czujność.  Cena jak za tego typu kosmetyk według mnie jest wygórowana. Za podobną kwotę kupimy przyzwoity podkład. 
Raczej nie polecam, ewentualnie osobom, które nie mają problemów z niedoskonałościami.
M.


Najszybszy obiad :)


Co przygotować na obiad gdy mamy zaledwie kilkanaście minut?
Oczywiście makaron! Ja zazwyczaj jadam wersję bezmięsną, dziś wyjątek :)
Co się nam przyda?


1) makaron
2) mozarella
3) pomidory - świeże/ z puszki/ domowej roboty
4) mięso 
5) przyprawy: sól, pieprz, bazylia, oregano
6) olej/ oliwa 


Gotujemy mięso .... 



Dodajemy wcześniej przygotowany sos z pomidorów ( można wrzucić cebulę/czosnek). Wystarczy udusić kilka pomidorów. 


Nigdy nie zapominam o mozarelli :) 
Wrzucam ją do mięsa i pomidorów.


 Sos w mniej niż 10 minut jest całkowicie  gotowy :) 
Wybieramy ulubiony makaron i wcinamy szybki obiad.
Smacznego. 

piątek, 10 października 2014

Ulubiony krem do rąk - The Secret Soap Store


Witajcie! Dziś o kremie do rąk - The Secret Soap Store - wersja różana.
Co obiecuje Producent?
- nawilżenie
-wygładzenie
-regenerację
- wyrównanie kolorytu
-gładkość, elastyczność


Pojemność: 80ml
Opakowanie: wygodne, jedynie może to 'pokrętło' od zamykania mogłoby być ciut większe 
Wydajność: bdb
Cena:od 38,90zł - wydaje się wysoka, ale w stosunku do pojemności i działania jest ok 
Zapach: przepiękny! jeśli ktoś lubi różane zapachy, musi koniecznie wypróbować
Konsystencja: gęsta, treściwa



Skład:
Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Glyceryl Stearate SE, Urea, Parfum, Ceteareth-20, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Panthenol, Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Juice, Sodium Polyacrylate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Ethylhexylglycerin, Polyaminopropyl Biguanide, Benzyl Alcohol, Citral, Citronellol, Eugenol, Farnesol, Geraniol, Linalool

Skład w 100% idealny nie jest, można doczepić się do kilku pozycji, ale zdecydowanie tragedii nie ma! :) 

Co do samego działania - krem jest idealny. Działanie jest zgodne z obietnicami Producenta - wygładza, nawilża, uelastycznia.  Nie wiem tylko jak sprawdza się  w przypadku wyrównywaniu kolorytu. Uwielbiam zapach tego kremu. Dla miłośników różanych klimatów - świetna gratka. Ma wysoką zawartość masła shea - 20%, jest bardzo treściwy, co  mogłoby sugerować, że pozostawia tłusty film, ale zdecydowanie tak nie jest. Błyskawicznie się wchłania.  Mój nr 1 wśród kremów do  rąk :) Polecam wypróbować, w sklepach znajdziecie testery. Ostrzegam - ten zapach uzależnia.
M.

czwartek, 25 września 2014

FULL MELLOW - pielęgnacja ust

Hej, hej!
Dzisiaj recenzja 2 kosmetyków FULL MELLOW - firmy, która produkuje w UK -  urocze, pachnące kosmetyki hand-made, które cechują się wyjątkową estetyką:)  
Na pierwszy ogień : masło do ust Velvet Kiss




Skład: Avocado Butter, Mango Butter, Sweet Almond Oil, Beeswax, Vitamin E, Pink Mica, Raspberry Flavour Oil 

Nie rozkładam składników na czynniki pierwsze - bo nie ma się do czego przyczepić. Skład jest idealny, 100% naturalny. 

Waga: 15g

Cena: 20zł -na pierwszy rzut oka cena wydaje się wygórowana, ale teraz weźmy pod uwagę, że przeciętne pomadki  mają nawet mniej niż 10 g, a płacimy za nie 5-7zł, w tym przypadku cena jest adekwatna do wagi, poza tym nie musimy się martwić o chemię w składzie :)

Opakowanie: metalowe, bardzo solidnie wykonane - nie zacina się, bardzo estetyczne

Zapach: naturalny, słodkawy, nienachalny 

Uwielbiam naturalne kosmetyki, dlatego to masełko na pewno nie będzie ostatnie. 

Kolejny 'podejrzany' : scrub do ust - Candy Floss



Chyba pierwszy raz spotkałam się z peelingiem do ust ;) 

Skład: Caster Sugar, Vitamine E, Jojoba Oil, Vegetable Glycerin, Pink Mica, Bubble Gum, Flavour Oil

Waga: 25g

Cena: 25zł 

Producent mówi o zapachu waty cukrowej, szczerze mówiąc dla mnie to taki zapach starych słodkich gum do żucia - bardzo ciekawy. Peeling należy wmasować w usta, nadwyżkę produktu zlizać, bo oczywiście jest jadalny. Zapobiega powstawaniu skórkom na ustach. Nawilża, aplikacja jest przyjemna i zabawna ;) To taki trochę kosmetczny gadżet, który może uzależnić. A Wy - stosowałyście kosmetyki Full Mellow? Macie jakieś spostrzeżenia? 
Pozdrawiam! 
M. 

Soraya - BodyDiet24 - balsam do ciała

Witajcie! Dziś recenzja balsamu do ciała BodyDiet24 - wyszczuplanie i ujędrnianie. 

Opis producenta 


SERUM BODY DIET24 to kosmetyk do pielęgnacji całego ciała, przeznaczony dla osób, które chcą walczyć z problemem nadmiernej tkanki tłuszczowej oraz „pomarańczowej skórki”.Formuła z efektem chłodzenia wykorzystuje nowatorskie składniki aktywne, by pobudzać komórki do spalania tłuszczu 24 godziny na dobę. 
Keton malinowy - aktywuje procesy spalania tłuszczu w komórkach podczas spoczynku, snu, wysiłku.
Adipobloker - hamuje adipogenezę = dojrzewanie komórek tłuszczowych.
Dieta komórkowa - blokuje wchłanianie glukozy
Ekstrakty ze skrzypu polnego - stymulują syntezę kolagenu

Pojemność: 200,l
Cena: ok. 12-15zł
Opakowanie: plastikowe
Zapach: typowy dla tego typu kosmetyków, w zasadzie to pierwszy zapach, który irytuje mnie tak bardzo - jest strasznie ostry. 
Wydajność: bardzo przyzwoita 

Skład: 
Aqua, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, Tocopheryl Acetate, Centella Asiatica Extract, Equisetum Arvense Extract, Paullinia Cupana Seed Extract, Caffeine, Carnitine, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Fisetin, Raspberry Ketone, Ascorbic Acid, Propylene Glycol, Menthol, Tetrahydroxypropyl Ethylenediamine, Carbomer, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Disodium Phosphate, Propanediol, PEG-8, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Citral, Linalool, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Cl 16255, Cl 19140, Cl 42090
No cóż, jak widać - parabeny, PEG, keton malinowy - w połowie składu. Skład generalnie nie powala.
Co do działania - chyba żaden kosmetyk bez diety podpartej ćwiczeniami nie będzie w stanie nas wyszczuplić... Producent pisze o zmniejszeniu obwodu uda o 2,5 cm po 4 -tygodniowej kuracji. U mnie niestety tak to nie zadziałało. Co do zalet balsamu - poprawia napięcie skóry, wygładza ją, zapewnia lepszą sprężystość. Myślę, że cena nie jest wygórowana, aczkolwiek cudów nie można się spodziewać. Używacie takich kosmetyków?  Pozdrawiam! M.

piątek, 19 września 2014

Laura Conti - mazidła do ust

Hej, hej! Dziś zapraszam Was na recenzję' mazideł' do ust firmy Laura Conti.
1)Winogronowo- witaminowy balsam do ust
2) Wiśniowa pomadka  do ust z efektem chłodzenia


Na pierwszy ogień winogronowy sztyft: 


Informacje od Producenta: 

Masa: 4g

Cena:5,39 zł

Wydajność: kiepska 

Zapach: cudowny, gratka dla fanów winogronowych klimatów

Opakowanie: poręczne, wygodne 

Balsam do ust spełnił moje oczekiwania: nawilża, wygładza. Efekt ten dosyć długo się otrzymuje. Opakowanie poręczne, mechanizm się nie zacina, szminka ma przyjemny zapach. Cena adekwatna do jakości, można przyczepić się do wydajności  - produkt dosyć szybko znika. 




Pora na wiśniowy balsam z efektem chłodzenia.
Oto co obiecuje nam Producent: 


Masa: 3,6g

Cena: 5,39zł

Zapach; przyjemny, wiśniowy

Opakowanie: zwykłe, poręczne

Po aplikacji na ustach pojawia się przyjemne uczucie chłodu ( idealne podczas letnich dni).
Balsam ma w składzie masło kakaowe, wosk pszczeli, lanolinę. Kolor który pozostawia pomadka jest subtelny i bardzo delikatny. Usta są nawilżone na długi czas. Znowu można się przyczepić do wydajności. Pomadka starczyła mi na niecały miesiąc intensywnego używania. Mam wrażenie, że w porównaniu do innych pomadek w tej kwestii wypada blado. 


Podsumowując bardzo przyzwoite balsamy - duży plus za ciekawe zapachy, szminka wiśniowa idealne sprawdzi się latem podczas gorących dni. Jeśli ktoś nie lubi wiśni/winogronu, można wybierać i przebierać : 
 http://beautik.biz/index.php?cPath=4